– To krok przybliżający budowę spalarni – mówi Mirosław Kruszyński, zastępca prezydenta miasta, ale dodaje, że przeszkód może pojawić się wiele, a Poznań musi do końca czerwca złożyć wniosek o dofinansowanie.
RDOŚ postawiło 49 warunków. Muszą one zostać uwzględnione w projekcie inwestycji. Bez tego nie można jej oddać do użytku.
– Staraliśmy się zabezpieczyć interes środowiska i mieszkańców – zapewnia Jolanta Ratajczak, dyrektor RDOŚ, podkreślając, że wsłuchiwano się w uwagi mieszkańców. Stąd rygorystycznie został określony m.in. sposób spalania, temperatura, dobór technologii, wyposażenia instalacji, konieczność zaprojektowania wysokosprawnego systemu odazotowania spalin.
– Zadbaliśmy o to, żeby równolegle z inwestycją trwała przebudowa układu komunikacyjnego, by nie okazało się, że spalarnia powstanie, a drogi dopiero za 10 lat – dodaje Ratajczak. – Bardzo istotnym elementem jest ciągły monitoring parametrów procesu spalania i pracy instalacji, które w czasie rzeczywistym mają trafiać do wojewódzkiego inspektora ochrony środowiska. To podstawowe narzędzie, by społeczeństwo mogło zaufać, że proces technologiczny jest realizowany zgodnie z wymogami.
Dodatkowo trzy miesiące po oddaniu do użytkowania zakładu ma być przeprowadzona kontrola rozprzestrzeniania się substancji w powietrzu oraz pomiar hałasu w miejscach, w których oddziaływanie spalarni będzie najbardziej niekorzystne.
Bydgoska policja pokazała filmy z wypadków z tramwajami i autobusami
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?