Klienci Budha Baru będą mogli przebrać się za śnieżynkę i wypić drinka przy lodowym barze. W sobotę, o godzinie 21 rozpocznie się tam bowiem „Snow Party”. Rozbrzmiewać będzie taneczna muzyka, a lokal będzie miał zimowy wystrój. Przebrani wejdą na imprezę bezpłatnie. Otrzymają darmowego drinka z baru, wykutego w lodzie i wezmą udział w losowaniu nagród.
Osoby, które nie lubią przebieranek, mogą wybrać się w sobotę do klubu Blue Note. O godzinie 21 rozpocznie się tam „Podkoziołek” – impreza taneczna w rytmach muzyki soul, funk i rock ‘n’ roll. Zabawę poprzedzi koncert grup The Watch i Leap Day.
Sobotni podkoziołek w klubie Terytorium odbędzie się pod hasłem „Bye bye karnawał”. Pierwsze 300 osób otrzyma darmowe drinki. Za wstęp panowie zapłacą 20 zł, a panie wejdą na imprezę za darmo. Ostatki w Terytorium zapewne szczególnie przypadną do gustu miłośnikom czarnej muzyki.
Osoby preferujące bardziej tradycyjny sposób spędzania wolnego czasu, pragnące spędzić wieczór w eleganckiej, magicznej atmosferze, mogą się wybrać na legendarny Bal Seledynowy, organizowany corocznie przez Uniwersytet Ekonomiczny. Nazwa tej imprezy pochodzi od koloru ścian auli, w której niegdyś bawili się wykładowcy uczelni, ludzie biznesu i polityki. Dziś zabawa odbywa się w tej samej historycznej sali. Bal Seledynowy jest jednym z najstarszych, organizowanych w mieście. Po raz pierwszy odbył się w roku 1933. Impreza ma charakter charytatywny. W tym roku goście będą bawić się pod hasłem „Nad dachami Paryża”. Koszt imprezy to 230 zł (od osoby).
Osoby pragnące potańczyć, a przy okazji pograć w kręgle, mogą skorzystać z propozycji Centrum Rekreacji Niku. W sobotę (o godzinie 21) rozpocznie się tam bal maskowy. Organizatorzy zapewniają gościom imprezę taneczną, w klimacie maskarady, loterię z nagrodami oraz możliwość wynajęcia toru do gry w kręgle. Za wstęp zapłacimy 20 zł.
Żegnanie karnawału stało się tradycją. Wielu z nas co roku świętuje ten dzień w sposób szczególny.
– Karnawał i ostatki mają długą, chrześcijańska tradycję – mówi Krzysztof Bondyra, socjolog z UAM. – Dziś bezpośrednie oddziaływanie religii słabnie. Na ludzi działa jednak siła tradycji. Zapominają o chrześcijańskich korzeniach, ale pragną się bawić. Lubimy, choć na jeden dzień, oderwać się od szarej codzienności – tłumaczy socjolog.
Polacy nie słyną ze spektakularnego świętowania karnawału. Nie wychodzimy w przebraniach na ulicę, jak to ma miejsce w Rio de Janeiro lub u naszych niemieckich sąsiadów. Wolimy spotkania i zabawę w gronie przyjaciół. Ponadto przecież za szczególnie oszczędnych, uchodzimy my, poznaniacy.
– Bawimy się co prawda, lecz także na imprezach staramy się zaoszczędzić – dodaje Krzysztof Bondyra. – Stereotyp o poznańskiej oszczędności nie jest
zupełnie chybiony. Potwierdzają to dane statystyczne. Poznaniak nad pójście na imprezę często przedkłada obejrzany w domu film.
Kalendarzowy podkoziołek przypada we wtorek. Tego dnia wiele poznańskich klubów połączy imprezę ostatkową z dniem kobiet. W mieście nie zabraknie ciekawych rozrywek.
Instahistorie z VIKI GABOR
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?