MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Internauci ostrzegają się przed przygarnięciem rasowego pieska o imieniu Juana. Ogłoszenie to próba oszustwa. Nie warto ufać takim "okazjom"

OPRAC.:
Katarzyna Baksalary
Katarzyna Baksalary
ilustracyjne/unsplash.com
W ostatnim czasie na Facebooku można natknąć się na liczne ogłoszenia o "darmowym oddaniu" rasowych szczeniaków. Te kuszące propozycje, oferujące urocze szczenięta za darmo, są jednak często niczym innym jak perfidnym oszustwem. Wielu niestety już straciło swoje pieniądze. Internauci w mediach społecznościowych ostrzegają się przed takim właśnie ogłoszeniem, które dotyczy szczeniaczka o imieniu Juana.

Uwaga na oszustwa z "darmowymi" szczeniakami

Oszuści nie śpią i co rusz wymyślają nowe sposoby, jak mogą dobrać się do cudzych pieniędzy. W ostatni czasie jednym ze sposobów ich wyłudzenia jest ogłoszenie w mediach społecznościowych o konieczności oddania rasowego szczeniaczka. Mieszkańcy wielopolskiego Śremu również z takim ogłoszeniem się zetknęli i teraz ostrzegają się, że nie należy wierzyć w takie "okazje".

Ostrzegam przed Panią która chce oddać psa z powodu śmierci mamy. Pani wydaje się bardzo przejęta losem pieska, wysyła zdjęcia i filmiki, pyta jakie pies będzie miał warunki i czy zgadzamy się na wysyłanie regularnie zdjęć. Jest to próba wyłudzenia pieniędzy, proszę uważać

- pisze jedna z internautek, na dowód publikując zapis rozmowy z panią szukającą nowego domu dla buldożki Juany.

Jedyne co trzeba zrobić to pokryć koszty transportu pieska. Jak się jednak okazuje, pieniądze znikają, a pieska "ani widu, ani słychu". Niestety zdarza się też tak, że znika nie tylko kwota, która została przesłana na pokrycie kosztów przejazdu pieska, ale także reszta pieniędzy z konta. Taka sytuacja miała miejsce między innymi w małopolskim Tarnowie.

Dała się oszukać "na szczeniaczka" i straciła pieniądze z konta

Jak opisuje sprawę tarnów.naszemiasto.pl pani Marlena odpowiedziała na ogłoszenie, wpłaciła pieniądze na transport pieska poprzez przesłany jej link, a następnie straciła wszystko, co było na koncie.

Chcieli za transport, bo okazało się, że to ogłoszenie gdzieś spod Gdańska. Wpłaciłam te pieniądze przez link, który mi wysłali. Na szczęście z konta, gdzie miałam tylko kilka złotych więcej. Wszystkie pieniądze zniknęły

- wyjaśnia kobieta i dodaje, że w taki sposób złodzieje przejęli dostęp do jej konta.

Uważajcie na takie ogłoszenia

Ogłoszenia o szczeniaczku do oddania są różne, a mianowicie zmieniają się zdjęcia szczeniaczków - raz to buldożek francuski, raz maltańczyk, a jeszcze innym razem piesek w typie szpica. Zmieniają się jego imiona. Zmienia się również powód, dla którego szczeniak potrzebuje nowego domu - raz to śmierć mamy, innym razem siostry. Co do zasady jednak chwyt jest ten sam. Oto treść jednego z takich ogłoszeń:

"Pilne do oddania.

Nazywa się Juana, uroczy francuski buldog szczeniak w idealnym zdrowiu w wieku 3 miesięcy i 2 tygodni do oddania w zamian za dobrą opiekę. Należała do mojej mamy, która odeszła kilka tygodni temu. Niestety sytuacja, w której obecnie się znajduję nie pozwala mi na opiekę nad małym szczeniakiem. Z tego powodu szukam nowej rodziny, która zaopiekuje się Juaną, bardzo potrzebuję Waszej pomocy, bo to dzięki Waszemu udostępnianiu Juana będzie mogła być szczęśliwa.

Dziękuję za udostępnianie w miarę możliwości, abym mogła znaleźć mu nową rodzinę, możecie również skontaktować się w wiadomości prywatnej, jeśli jesteście zainteresowani adopcją.

Bardzo dziękuję."

Aby uniknąć oszustwa, najlepiej szukać zwierząt domowych za pośrednictwem zaufanych źródeł. Sprzedaż zwierząt z pseudohodowli jest zakazana przez "Ustawę o ochronie zwierząt". Zamiast ryzykować, warto zwrócić się do zarejestrowanych hodowców, schronisk lub fundacji zajmujących się adopcją zwierząt. Takie miejsca nie tylko zapewniają, że zwierzę jest zdrowe i dobrze traktowane, ale również oferują wsparcie i porady na temat opieki nad nowym członkiem rodziny.

Na koniec dodamy, że policja niejednokrotnie apeluje, aby nie ufać "okazjom", nie klikać w załączniki wiadomości od nieznanych osób, lub we wiadomości, które wyglądają podejrzanie. Warto również zwracać uwagę na to, w jaki sposób ogłoszenie czy wiadomość jest napisana, czy nie jest to tzw. łamana polszczyzna. Zasada ograniczonego zaufania to podstawa, aby nie dać się oszustom.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

26-letni Ukrainiec próbował nakłonić Polaka do szpiegowania

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Internauci ostrzegają się przed przygarnięciem rasowego pieska o imieniu Juana. Ogłoszenie to próba oszustwa. Nie warto ufać takim "okazjom" - Śrem Nasze Miasto

Wróć na swarzedz.naszemiasto.pl Nasze Miasto