Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Kasyno gier powstanie w Swarzędzu?

Maciej Roik
Radni zaakceptowali "jaskinię hazardu" w gminie. Potrzebna jeszcze zgoda ministra
Radni zaakceptowali "jaskinię hazardu" w gminie. Potrzebna jeszcze zgoda ministra Fot. Andrzej Szozda
Ruletka, blackjack i poker, a do tego ekskluzywne drinki i eleganccy krupierzy. Niewykluczone, że wkrótce w takich okolicznościach będą mogli spędzać wieczory mieszkańcy Swarzędza i okolic. Rada Miejska pozytywnie wypowiedziała się na temat ewentualnej budowy kasyna w swarzędzkim centrum handlowym ETC.

To czy ostatecznie "jaskinia hazardu" powstanie w największej gminie powiatu poznańskiego zależy jednak od ministra finansów.

- Dostaliśmy akceptację Rady Miejskiej, a to sprawia, że w przyszłości będziemy mogli tę lokalizację wystawić w przetargu, w którym ministerstwo przyznaje koncesję na budowę kasyna - wyjaśnia Witold Sidnicki, prezes warszawskiej firmy Finkorp, która myśli o budowie kasyna. - Po jej otrzymaniu sprawy potoczyłyby się dość szybki. Sama organizacja kasyna nie powinna bowiem zająć dłużej niż trzy miesiące - tłumaczy prezes.

To nie znaczy jednak, że jedyna możliwość to Swarzędz. Ta sama firma już teraz stara się o zdobycie koncesji w innym miejscu - przy ul. Dąbrowskiego w Poznaniu. Gdyby się udało, to byłoby to (od czasu zeszłorocznej likwidacji kasyna w Novotelu) drugie kasyno nie tylko w Poznaniu, ale także w całej Wielkopolsce. W sumie w regionie może ich działać pięć.

Koncesja to wydatek ponad miliona złotych. Czy warto? Sądząc po liczbie miejsc, które tylko podczas ostatniej sesji opiniowali poznańscy radni, z całą pewnością tak.

- Miesiąc temu radni zgodzili się na ewentualne kasyno przy ulicy św. Marcin, Wyspiańskiego, Wrocławskiej, generała Andersa i Wodnej - wylicza Rafał Łopka z biura prasowego prezydenta. - Wkrótce będą głosować kolejną lokalizację przy ulicy Hetmańskiej. To nie od nich zależy jednak ostateczna decyzja.

Takie zainteresowanie ponad 550 tysięczną stolicą Wielkopolski może wydawać się zrozumiałe. Skąd jednak pomysł na swarzędzkie Las Vegas?

- Im więcej lokalizacji tym większa szansa na przyznanie koncesji. Co ostatecznie wybierze minister nigdy nie jest pewne - mówi Adam Alchimowicz z firmy Finkorp.

Swarzędzkie ETC, to nie pierwsza w tym roku potencjalna lokalizacja, której przyglądali się radni. Już w lutym zgodzili się oni na budowę kasyna przy ulicy Słowackiego. Skąd ta przychylność dla hazardu?
- W swoim uzasadnieniu podkreślamy, że to nie tylko szansa na wpływy do kasy miasta, ale także 50 dodatkowych miejsc pracy - podkreśla Marian Szkudlarek, przewodniczący Rady Miejskiej w Swarzędzu. - To jest miejsce na uboczu, które z pewnością nie będzie uciążliwe dla mieszkańców. Dlatego wydaliśmy pozytywną opinię.

Sama chęć to jednak nie wszystko. Minister finansów może bowiem unieważnić przetarg i tym samym pokrzyżować szyki potencjalnym inwestorom. A ci już dzisiaj wiedzą jak chcieliby zorganizować kasyno. Nieważne gdzie ostatecznie miałoby się znaleźć.

- Optymalna powierzchnia kasyna to około 500 metrów kwadratowych - podkreśla Adam Alchimowicz. - W środku, zgodnie z wymogami ustawy muszą się znaleźć przynajmniej cztery gry żywe, czyli takie które prowadzi krupier. W dowolnych proporcjach może to być ruletka, blackjack czy poker - wyjaśnia A. Alchimowicz. I dodaje: w górę możliwości są nieograniczone, dlatego ostateczna liczba stołów zależy głównie od wielkości pomieszczenia i oczywiście liczby klientów.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Polacy chętniej sięgają po krajowe produkty?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na swarzedz.naszemiasto.pl Nasze Miasto