StehoMe, czyli elektroniczny bezprzewodowy stetoskop połączony jest z aplikacją mobilną oraz algorytmami sztucznej inteligencji, które rozpoznają dźwięki pojawiające się m.in. w przebiegu infekcji, zapalenia płuc czy astmy. Podstawową różnicą między nim a standardowym stetoskopem jest to, że pacjent sam w domu może określić, czy należy się niepokoić dźwiękami pochodzącymi z układu oddechowego albo z serca. Dzięki innowacyjnej technologii urządzenie pozwala wykonać precyzyjne badanie, np. zapisuje dźwięki tylko wtedy, kiedy stetoskop jest przyłożony we właściwy sposób.
Zobacz też: Już od lipca zmiany w 300 plus?
StethoMe w poznańskim szpitalu
Elektroniczny bezprzewodowy stetoskop służy nie tylko w warunkach domowych, ale i niektórzy lekarze korzystają z niego w szpitalach. W Wielospecjalistycznym Szpitalu Miejskim im. J. Strusia w Poznaniu StethoMe wykorzystywany był m.in. na Oddziale Chorób Wewnętrznych, kiedy przekształcono go w covidowy. Kierownik oddziału, specjalista chorób wewnętrznych i chorób płuc, dr n. med. Marcin Żytkiewicz powiedział, że udało się pozyskać większą liczbę StethoMe dzięki darowiźnie fundacji Siepomaga.
- Generalnie jesteśmy z nich zadowoleni. Sprawdziły się merytorycznie – dawały właściwy odsłuch. Chociaż były pomyślane główne do domowego użytku przez rodziców, my wykorzystaliśmy je w sposób profesjonalny. Natomiast nie używaliśmy ich w sposób bezprzewodowy, ale podłączaliśmy słuchawki i kable z prozaicznej przyczyny – aby urządzenie się nie zawieruszyło przez małe rozmiary
– mówi dr n. med. Marcin Żytkiewicz. Pomimo że oddział covidowy został zlikwidowany, to wciąż StethoMe jest używane w szpitalu.
- StethoMe ma funkcję nagrywania dźwięku i ją zamierzamy wykorzystać – aby nagrać to, co słychać w płucach albo w sercu pacjenta i w razie wątpliwości móc skonsultować się z innymi lekarzami. Te nagrane dźwięki mogłyby wykorzystywać także osoby, które uczą się zawodu lekarskiego – tłumaczy dr Żytkiewicz. - StethoMe można używać w kilku trybach – my używaliśmy go w najprostszy sposób. Osłuchiwaliśmy pacjentów covidowych, mając słuchawki nałożone na kaptur kombinezonu antycovidowego, nie musząc rozszczelniać stroju, tak jak to było przy tradycyjnych stetoskopach. Z pewnością lekarze byli dzięki temu mniej narażeni na zakażenie. Co więcej, urządzenia te były łatwiejsze w dezynfekcji – dodaje.
StethoMe u innych poznańskich lekarzy
Lekarz w trakcie specjalizacji pediatrycznej Dagmara Smektała-Smakulska – prowadzi też fanpage Mobilny Pediatra oraz współprowadzi blog z poradami medycznymi, ciociadoktor.pl – również korzysta w pracy z elektronicznego bezprzewodowego stetoskopu. Zaczęła ponad rok temu, kiedy była jeszcze w ciąży. Powiedziała, że StethoMe stanowiło dla niej duże ułatwienie, ponieważ w najbardziej kulminacyjnym punkcie pandemii podrzucała go pod drzwi pacjentów, którzy się sami osłuchiwali. Lekarz jednak podkreśliła, że elektroniczny bezprzewodowy stetoskop sprawdza się, ale nie zastępuje w stu procentach wizyty lekarskiej.
- Dużo słyszy, ale w mojej ocenie zapis dźwiękowy jest trudniejszy do interpretacji u małych dzieci, zwłaszcza u niemowląt, ponieważ słuchawka jest dość duża i urządzenie rejestruje też dźwięki z otoczenia. Ostatecznie nie do końca nagranie nie oddawało do końca stanu klinicznego pacjenta. Jednak u tych starszych sprawdził się rewelacyjnie
- mówi lek. Dagmara Smektała-Smakulska. - Sprawdza się u dzieci, które mają rozpoznaną astmę oskrzelową i dość ciężką postać astmy, bo rodzice mogą bez problemu dzieci osłuchać i wysłać zapis do lekarza. Sprawdza się też podczas wyjazdów, nawet za granicę, kiedy rodzice chcą mieć kontakt z polskim lekarzem. W czasie teleporady, kiedy można wystawić receptę zdalnie, to urządzenie również bardzo ułatwia, bo na podstawie zapisu dźwiękowego można stwierdzić, czy ma się do czynienia z zapaleniem płuc albo oskrzeli. Jednak nie zastępuje ciągłej opieki lekarskiej nad pacjentem - dodaje.
Naukowcy z UAM-u nagrodzeni za StethoMe
Prezydenckie wyróżnienie odebrali prof. UAM dr hab. Jędrzej Kociński i dr Honorata Hafte-Dys z Katedry Akustyki na Wydziale Fizyki UAM. Firma StethoMe Sp. z o.o. została laureatem 31. edycji Konkursu „Teraz Polska” oraz zdobyła Nagrodę Gospodarczą w kategorii badania+rozwój. W ubiegłym roku stetoskop zdobył też główną nagrodę w konkursie PARP i NCBR pod hasłem „Polski Produkt Przyszłości”.
Czy elektroniczny bezprzewodowy stetoskop wyprze tradycyjny?
- Jestem entuzjastą techniki, ale trudno przewidzieć, czy elektroniczny stetoskop wykluczy tradycyjny. Myślę, że też zależy od celu korzystania z niego. W tym podstawowym zakresie tradycyjny stetoskop jest wygodny i prostszy w użyciu, jeśli chodzi o lekarzy. Na pewno w użytku domowym elektroniczne będą częściej wykorzystywane
– odpowiada dr n. med. Marcin Żytkiewicz.
Sprawdź też:
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?