TVN24/x-news
Kamil Stoch odebrał drugi złoty medal w Soczi [ZDJĘCIA]
Za drugim razem na podium było inaczej, lepiej?
Za każdym razem jest wyjątkowo. Każdy medal ma swoją cenę i każdy jest okupiony bardzo ciężką pracą.
Ale stał Pan tam w takim refleksyjnym nastroju.
Rzeczywiście, dopadł mnie taki moment przemyśleń, refleksji. Może dlatego, że byłem tu drugi raz i wiedziałem, czego się spodziewać.
Czytaj także: Soczi 2014. Program 17 lutego. Starty Polaków [PROGRAM, TERMINARZ]
Przyzwyczaja się Pan powoli.
Mam nadzieję, że do tego nigdy się nie przyzwyczaję.
Szalona noc była po konkursie?
Skąd. Koledzy i koleżanki alpejki zrobili mi w wiosce fajną niespodziankę i rozwiesili plakat z podziękowaniem. Poza tym nie działo się nic megawyjątkowego.
Nie myśli Pan, że dokonał czegoś wyjątkowego, mając na to dwa dowody w rękach?
Nie. Wiem, że przede mną i moimi kolegami kolejne wyzwanie w konkursie drużynowym. Uważam, że jesteśmy bardzo dobrą ekipą, już doświadczoną. Mamy jeszcze coś do zrobienia i jest o co walczyć.
Czytaj także: Kamil Stoch mistrzem olimpijskim na dużej skoczni [ZDJĘCIA]
Sukces dodaje pewności siebie?
Jasne, tak jak każda wygrana. Utwierdza w przekonaniu, że to, co robisz, ma sens i że robisz to dobrze. Trzeba jednak zachować pewien dystans, trzeźwą głowę. Nie można usiąść i powiedzieć sobie: Jestem najlepszy i nie muszę nic robić, bo tak już zostanie.
Sensacyjny ruch Łukasza Piszczka
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?