Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Swarzędz. Mieszkańcy ulicy Tortunia protestują

Robert Domżał
Zdaniem Wiesława Szymańskiego przed remontem nikt nie pytał czy mieszkańcy zapłacą
Zdaniem Wiesława Szymańskiego przed remontem nikt nie pytał czy mieszkańcy zapłacą Robert Domżał
Blisko 11 tysięcy złotych opłaty adiacenckiej mają zapłacić właściciele domów przy ul. Tortunia w Swarzędzu.

Opłatę adiacencką gminy pobierają od wzrostu wartości nieruchomości, jaka następuje, gdy z pieniędzy budżetowych wybudowana zostaje kanalizacja sanitarna, deszczowa, czy utwardzona została droga.

W Swarzędzu w 2008 roku radni postanowili, że stawka opłaty będzie maksymalna, czyli 50-procentowa. Wybudowano deszczówkę i utwardzono nawierzchnię istniejącej od kilkudziesięciu lat ulicy.

Modernizacja niespełna kilometra ulicy zakończyła się blisko dwa lata temu, ale nakaz uiszczenia opłaty mieszkańcy otrzymali kilka dni temu.

Mieszkańcy twierdzą, że zostali zaskoczeni decyzją miasta.

- Nikt nas wcześniej nie uprzedzał, że po wybudowaniu ulicy przyjdzie nam zapłacić taką kwotę. Nawet radni o czymś takim nie mówili - twierdzi Wiesław Szymański, mieszkaniec jednego z budynków przy ul. Tortunia. Ludzi boli i to, że chociaż na osiedlu utwardzone zostały wszystkie ulice, tylko oni mają płacić za bruk na swojej ulicy. Pytają więc, czy jest to zgodne z zasadą równego traktowania wobec prawa.

- W piśmie z urzędu, którym powiadamiani byliśmy o wysokości opłaty napisano też i to tłustym drukiem, że od decyzji nie ma odwołania. Jak to możliwe - dziwi się Piotr Dembiński właściciel jednej z posesji.

Starsi mieszkańcy twierdzą że na taki wydatek ich nie stać, bo żyją z emerytur, a jakie one są - wiadomo. Mało tego, są też osoby które straciły pracę. Z czego ci ludzie zapłacą ten podatek - pytają jeszcze inne osoby.

Według Wiesława Szymańskiego tezy o wzroście wartości nieruchomości nie muszą być prawdziwe. - Teraz jeździ pod naszymi oknami więcej samochodów i w efekcie jest głośniej niż przed laty, czyli gorzej - mówi.

Czy radni mogli uchwalić niższą stawkę tej opłaty? Piotr Choryński, który przewodniczył wówczas Radzie Miejskiej mówi, że tak, ale radni uznali, że 50-procentowa stawka jest najwłaściwsza.

- Błędem jest nie stawka, ale to, że dotąd jej nie naliczano. Mieszkający przy ulicy Tortunia są pierwszymi, od których jej zażądano - mówi Piotr Choryński swarzędzki radny.

Anna Tomicka, burmistrz Swarzędza twierdzi, że o zaskoczeniu raczej nie powinno być mowy. Kiedy budżet gmin był zasobniejszy, nie egzekwowaliśmy zapisów tej uchwały - mówi Anna Tomicka, burmistrz miasta i gminy Swarzędz. Zapewnia jednocześnie, że poprosiła o opinię radców prawnych. Mają oni wypowiedzieć się czy można zmienić wysokość stawki opłaty adiacenckiej.

Więcej w Głosie Wielkopolskim

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Bydgoska policja pokazała filmy z wypadków z tramwajami i autobusami

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na swarzedz.naszemiasto.pl Nasze Miasto