Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Koncert urodzinowy Namysłowskiego w Blue Note

Robert Ratajczak
Slawomir Seidler
''Polish Jazz Story'' to tytuł cyklu koncertów w klubie Blue Note prezentujących twórców rodzącego się w latach 50-tych nurtu polskiego jazzu. Ideą programową cyklu o tak bardzo zobowiązującym tytule jest przedstawienie historii fenomenu jakim jest polski jazz, zaprezentowanie jego twórców i ich muzyki - zarówno tej, jaką tworzyli przed laty, jak i obecnych projektów.

Trudno chyba byłoby wymarzyć sobie lepszą inaugurację serii koncertów legend polskiego jazzu niż koncert jaki miał miejsce 9 września. W dniu tym bowiem swoje 72. urodziny obchodził jeden z najbardziej znaczących polskich jazzmanów - mistrz saksofonu i wielki kompozytor: Zbigniew Namysłowski. Artysta postanowił świętować ten dzień we właściwy dla siebie sposób dając wyśmienity koncert w Blue Note.

Do Poznania Zbigniew Namysłowski przyjechał ze swoim kwintetem, w składzie którego znaleźli się oprócz lidera: Jacek Namysłowski (syn Pana Zbigniewa grający na puzonie), wyśmienity pianista Sławek Jaskułke, Grzegorz Grzyb (perkusja) oraz kontrabasista Paweł Puszczało. Jak tylko muzyk pojawił się na klubowej scenie, publiczność powstała z miejsc aby odśpiewać tradycyjne: ''Sto lat'', a Jubilatowi wręczono kwiaty.

Jak zapowiedział na samym początku recitalu Namysłowski, koncert w zdecydowanej większości był prezentacją premierowego materiału, który znaleźć ma się na najbliższej płycie muzyka. Rozbudowane kompozycje dały wiele swobody każdemu z instrumentalistów grających w kwintecie i były niejednokrotnie okazją do długich improwizacji.

Czytaj także: The King's Singers gwiazdą Muzycznych Przestrzeni

Zaprezentowane podczas koncertu utwory Namysłowskiego utrzymane były w klimacie znanym już miłośnikom artysty, będące fuzją nowoczesnego jazzu i elementów muzyki ludowej. We właściwy dla siebie pełen humoru sposób, kompozytor i lider kwintetu zapowiadał poszczególne utwory, wypełniające recital, tradycyjnie już dla klubu Blue Note, podzielony na dwa godzinne sety.

Podczas koncertu jazzman nawiązał do twórczości swego dziadka: słynnego kompozytora ludowego Karola Namysłowskiego wplatając fragment jego kompozycji w improwizacje. Nie obyło się oczywiście bez bisu, po którym wszyscy zgromadzeni na sali opuszczali klub w wyśmienitych nastrojach oczarowani magią jednej z największych legend polskiego jazzu.

od 7 lat
Wideo

Jak czytać kolory szlaków turystycznych?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na swarzedz.naszemiasto.pl Nasze Miasto